Pałac w Sławikowie

[niem. Slawikau]

Sławików (niem. Slawikau, w latach 1936 – 1945 Bergkirch) – wieś w Polsce położona w województwie śląskim, w powiecie raciborskim. Pierwszy raz wieś jest wzmiankowana w łacińskim dokumencie z 1223 roku jako Slavicovo. Obecnie wieś ma powierzchnię 6 km kw. i około 400 mieszkańców. We wsi znajdują się ruiny zespołu pałacowo-parkowego.

kliknij by odsłuchać stronę

stan na styczeń 2025 – zdjęcia / montaż / wizualizacja – D,Poborski

Pałac w Sławikowie – zespół pałacowo-parkowy znajdujący się w Sławikowie w województwie śląskim, obecnie w stanie ruiny.


Czarodziejska różdżka / Joseph von Eichendorff

W rzeczach wszystkich pieśń uśpiona

Śni o śpiewie w ciszy snów.

Świat czarowną pieśń wykona,

Gdy go zbudzisz magią snów


Pałac nie będąc przedmiotem kompleksowych badań archeologów i historyków nie ma sprecyzowanie określonej daty powstania. Edward Wieczorek określa powstanie pałacu na koniec XIX wieku, z kolei Tadeusz Chrzanowski i Marian Kornecki w Katalogu zabytków sztuki w Polsce datował powstanie pałacu jako III ćwierć XIX wieku.

Grzegorz Wawoczny natomiast powiązał budowę pałacu z Fryderykiem Grzegorzem von Lautensac, który mieszkał w Sławikowie.

zdjęcia / montaż – D,Poborski

Nazwa wsi pochodzi od polskiej nazwy sławy. Pierwszy raz wieś jest wzmiankowana w łacińskim dokumencie z 1223 roku jako Slavicovo. Niektórzy badacze zaliczają nazwę do grupy nazw patronimicznych wywodząc ją od imienia założyciela lub właściciela Sławika.

Niemiecki geograf oraz językoznawca Heinrich Adamy w swoim dziele o nazwach miejscowych na Śląsku wydanym w 1888 roku we Wrocławiu wymienia wcześniejszą od niemieckiej nazwę miejscowości w obecnej polskiej formie „Slawików” podając jej znaczenie jako „Beruhmter Ort” czyli w tłumaczeniu „Sławna miejscowość”. Niemcy fonetycznie zgermanizowali nazwę miejscowości na „Slawikau” w wyniku czego utraciła ona swoje pierwotne znaczenie. Ze względu na słowiańskie pochodzenie w okresie hitlerowskiego reżimu w latach 1936-1945 nazistowska administracja III Rzeszy zmieniła zgermanizowaną nazwę miejscowości na nową, całkowicie niemiecką Bergkirch.

Pałac został prawdopodobnie wybudowany przez Fryderyka Gregora von Lautensac w XVIII w. Następnie, w latach 1795–1831 należał do rodziny Eichendorffów. W latach 1856-1965 został przebudowany przez Ernesta von Eikstedta w duchu XIX-wiecznego eklektyzmu z dominującymi akcentami neoklasycystycznymi. Pałac należał do potomków Ernesta von Eikstedta do 1945 r.

zdjęcia – D,Poborski

Opis:

Murowany, z cegły, pierwotnie potynkowany, z boniowaniem wykonanym w przyziemiu. Wzniesiony na planie prostokąta z centralnie umieszczonymi ryzalitami w dłuższych elewacjach.

Pałac został wybudowany w stylu eklektycznym, jest murowany z cegły, otynkowany i wzniesiony na rzucie prostokąta. Posiadał trzy kondygnacje i był częściowo podpiwniczony. Całość pokrywał płaski dach.

aktualizacja na wrzesień 2024 – runęła frontowa elewacja oranżerii – wizualizacja 3DGS stanu na 18.09.2024 zdjęcia / montaż / wizualizacja – D,Poborski

Fasada w elewacji wschodniej posiadała 19 osi, gdzie w centrum znajdował się pięcioosiowy ryzalit, który wieńczył trójkątny przyczółek, na którym znajdowały się płaskorzeźby. Całość poprzedzał portyk kolumnowy. Fasadę zamykają czworoboczne wieże, które zostały wciągnięte w obręb korpusu budowli.

Elewacja zachodnia, tzw. ogrodowa, powtarza układ fasady, z tym że nie posiada portyku, a zamykają ją cylindryczne wieżyczki. Od południowego wschodu dobudowano oranżerię w formie galerii arkadowej, która posiadała dwie kondygnacje. W środkowej części znajdował się niewielki budynek. Całość zamykają trójkątne przyczółki. Do budynku przylegał podłużny taras prowadzący do parku, pod którym znajdował się tunel (istnieje do dnia dzisiejszego).

Układ wnętrz był dwutraktowy, gdzie w części budynku pomiędzy traktami znajdował się korytarz. Do dnia dzisiejszego przetrwały sklepienia piwnic, a także kolebkowe i kolebkowo-krzyżowe sklepienia parteru. W niektórych pomieszczeniach można dostrzec pozostałości ozdobnych detali, głowic kolumn, nisz na rzeźby oraz oryginalne futryn.

Pałac został częściowo zniszczony w czasie walk o przyczółek łubowicki między Wehrmachtem i Armią Czerwoną pod koniec II wojny światowej. W czasach PRL wyposażenie pałacu zostało rozkradzione a sam pałac popadł w ruinę.

zdjęcia – D,Poborski

Otoczony parkiem o powierzchni 6 ha, w którym rosną drzewa liściaste i znajduje się ruina kaplicy nagrobnej von Eikstedtów wybudowanej w stylu neogotyckim. W otoczeniu pałacu znajdują się również ruiny dawnego spichlerza i oranżerii. Pałac w Sławikowie jest największą tego typu budowlą poza Rudami. Oparty jest na wzorach zawierających motywy greckie i włoskie

Po 1989 r. pałac przeszedł we władanie Agencji Nieruchomości Rolnych, która sprzedała go prywatnemu inwestorowi. W 2005 r. inwestor przekazał nieruchomość gminie Rudnik, gdyż nie stać go było na utrzymanie tego zabytku.

W 2011 wójt gminy planował wystawić ją na licytację.
Od 2018 gmina Rudnik, rezygnując z planów sprzedaży obiektu, zabezpiecza obiekt przed dalszą degradacją.

styl architektoniczny: neoklasycystyczny / eklektyzm

architekci: ?

budowa : od XVIII – XIX w

przebudowa : od 1856-1965 r.

dostępność obiektu: dostępny

Forma ochrony: (A/746/2021[11]) / Obiekt – PL.1.9.ZIPOZ.NID_N_24_BK.103487, PL.1.9.ZIPOZ.NID_E_24_BK.330570

lokalizacja: 50°11′06,5610″N 18°13′06,8874″E

zdjęcia – D,Poborski

linki:

zobacz: KARTA EWIDENCYJNA ZABYTKU

LEGENDY:

Według mieszkańców miał ponoć sto komnat, choć oficjalnie było ich dziewięćdziesiąt dziewięć, tak by uniknąć wysokich podatków. Miejscowi stronili od spacerów wokół szlacheckiej rezydencji, bowiem panowało wśród nich przekonanie, iż w niektórych z wytwornych pokoi mieszkały ludzkie potwory o zdeformowanych kończynach i fizycznej ułomności, będącej skutkiem ciężkich chorób. Mieszkańcy Sławikowa wierzyli, że owe maszkary przynoszą nieszczęście. Dlatego za jakiekolwiek tragedie we wsi obwiniano „pałacowe” potwory*.

* – ANNA BINDACZ / GMINA RUDNIK – kraina pałaców i zieleni / 2005

„Eichendorff mieszkał w swojej młodości w starym zamku w Łubowicach. Niedaleko niego zamieszkiwał w innej warowni [w Sławikowie] jego przyjaciel młody hrabia. W zimie odwiedzali się wzajemnie raz na jednym, raz na drugim zamku. Po tym, jak coraz częściej rozprzestrzeniały się wieści o duchach w pałacu w Sławikowie, Eichendorff zaproponował przyjacielowi zbadanie tej sprawy. Kiedyś spotkali się podczas burzliwej nocy w Sławikowie. Krótko przed północą podniósł się hrabia i zażądał, aby Eichendorff towarzyszył mu podczas obchodu zamku. Mężczyźni opuścili bogato zastawioną jadalnię, przeszli przez oświetlone korytarze, aż doszli do szerokich schodów, które łączyły wszystkie piętra. Na najniższej kondygnacji, tuż obok schodów znajdowały się duże, kute żelazem drzwi. Młody hrabia zapewnił, że nie były one otwierane ludzką ręką od stu lat. Czasami, podczas ciemnych nocy zimowych, rozchylały się same, aby wypuścić szczupłą kobiecą postać, która lekkim krokiem wbiegała po schodach na górę i znikała. Przyjaciele zastygli między drzwiami i schodami, gdyż chcieli sprawdzić, czy tajemnicza kobieta pokaże się tego wieczoru. W świetle świecznika, który młody służący przyniósł za dnia, Eichendorff, zobaczył wychodzącą postać kobiecą ubraną na szaro o twarzy owiniętej szarym welonem. Zjawa pośpieszyła schodami do góry. Młody służący, który był razem z nimi, nic nie wiedział o duchach i wyprzedził ją prawie, aby jej poświecić. Tam, gdzie schody się rozdzielały, chciał służący iść w lewo, ale dama wskazała mu białą ręką drogę w prawą stronę. Posłuszny służący zwrócił się tam, gdzie wskazała mu kobieta i cały czas jej przyświecał. Potem zniknęli oboje z pola widzenia. Nagle dał się słyszeć straszliwy krzyk służącego, a światło świecy zniknęło w ciemności. Młodzi mężczyźni w przerażeniu osłupieli. Eichendorff wziął się w garść jako pierwszy i postanowił pójść do jadalni, by przynieść inny świecznik z płonącymi świecami. Wtedy też razem z hrabią pospieszył w górę schodów. Na piętrze znaleźli trupa służącego. Postać kobieca zniknęła. Próbowali podnieść nieżywego i w tym momencie, kiedy wrócili na dół, tajemnicze drzwi znowu były zamknięte. Zjawy z szarym welonem na twarzy nikt już potem nie widział. Mroczna zagadka śmierci służącego nie została wyjaśniona.”

  • nowiny.pl

więcej zdjęć znajdziecie na stronie: 

http://poborskid.wix.com/zapomniane oraz https://poborskid.wixsite.com/snp-projekt/single-post/2015/09/13/ruiny-pa%C5%82acu-eksploracja

zainteresowanych zdjęciami w wysokiej rozdzielczości proszę o kontakt

https://www.sbc.org.pl/dlibra/publication/439591/edition/412262
zdjęcia – D,Poborski

Przy ul. Parkowej znajdują się wpisane do wojewódzkiego rejestru zabytków (A/746/2021[11]) ruiny pałacu wybudowanego w stylu eklektycznym na rzucie prostokąta, przebudowanego w 1865 r., którego frontowa elewacja ma 62 metry, a także ruiny oranżerii. Na terenie parku znajduje się również mauzoleum, a także spichlerz, który zbudowany z cegły na przełomie XVIII/XIX wieku, prostokątny z dachem naczułkowym, dwukondygnacyjny.

Na tej samej ulicy (ul. Parkowa nr 48) stoi wpisany do rejestru zabytków (nr rej. A/628/2020[13]) kościół parafialny pw. św. Jerzego, który został wzniesiony w latach 1842-1846, w stylu neogotyckim. Wokół kościoła znajdują się wpisane do wojewódzkiego rejestru zabytków (A/OP-616/59) cztery murowane późnoklasycystyczne kaplice z połowy XIX wieku.

zdjęcia – D,Poborski

Na dzień dzisiejszy obiektem opiekuje się FUNDACJA GNIAZDO -gorąco zachęcam do zapoznania się poniższymi informacjami:

linki:

https://www.facebook.com/profile.php?id=100070397223756

https://www.facebook.com/profile.php?id=100067458640422

zdjęcia – D,Poborski



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *